Lektury Szkolne

Celestia

Co sądzicie o szkolnych lekturach? Mnie już one nie dotyczą, ale powiem jedno - dobór ich jest fatalny. Osobiście nie znalazłam w nich nic ciekawego, prócz dwóch - Zbrodnia i Kara, oraz Lalka..
Szkoda, że w kanonie lektur nie ma Księgi Dżungli, Władcy Pierścieni czy Opowieści z Narnii..

Rarity

"Syzyfowe prace" to jak dotąd jedyna lektura, której nie przeczytałam. Streszczenie i tak załatwiło mi dobrą ocenę. "Kordian" sprawiał, że miałam ochotę wyrzucić tę książkę do kosza.

Ponylover

Bo nie napisali tego Polacy. Lektury mają na celu przybliżenie Polskiej historii literackiej. Szkoda tylko że kanon jest taki do bani chociaż że perę perełek się znajdzie;
-Potop, z tej fabuły można by było zrobić naprawdę ciekawą mangę. Obrona Jasnej Góry jest porostu cudownie udana, postacie zachwycają Kmicic, Zagłoba i Wołodyjowski jedna z nielicznych lektur która mnie zachwyciła. Wada jaką ma że początek jest nudny a to odstrasza, ( jakoś tak mają książki Sienkiewicza, w Quo Vadisie pierwsze 100 stron też jest do niczego)
-Faraon, już od dawna byłem zachwycony kulturą starego Egiptu, więc luzikiem podeszłem do książki.
-Ludzie bezdomni i Przedwiośnie, tam nie było słodkiego miłego życia i to mnie tak pochwyciło.
-Zemsta, co tu dużo pisać, porostu Papkin i tyle.
-Wesele, tak głupie że śmieszne, mój osobisty pierwowzór Famyli Guy. Miałeś Chamie złoty róg!

Celestia

Oczywiście, że powinna przybliżyć historię Polski, ale jeszcze żeby było ciekawie spisane itp. zalał mnie Potop, z Wesela zwiałam szybciej niż sądziłam. Nie dziwię się, że większość młodych Polaczków czyta streszczenia Smile